niedziela, 31 lipca 2011

Creative Sound Blaster Tactic 3D błąd I001

Jak ktoś może przypadkiem pamiętać, niedawno rozleciały mi się słuchawki od E5, które darzyłem sporą sympatią, a okazały się tandetą (opis tutaj). Sprawiłem sobie więc nowe słuchawki. Za radą paru osób postanowiłem dać szansę firmie Creative i na razie nie żałuję. Pojawił się jednak mały problem, który rozwiązałem w sposób, którego nie znalazłem w sieci, więc zamieszczam go tutaj.

środa, 27 lipca 2011

Drupal: Ręczna aktualizacja core

Strona itchaos.pl od początku swego działania pracuje pod kontrolą systemu Drupal. Przez ostatnie czasy wszyscy byliśmy mocno zajęci, więc zaniedbaliśmy nieco kwestię aktualizacji, a tymczasem wyszła nowa wersja rdzenia CMS Drupal. Okazało się, że konieczna jest aktualizacja ręczna. Zadanie w zasadzie jest proste, ale znalazłem tylko ze 2 na prawdę proste opisy jak to dokładnie zrobić. Postanowiłem na podstawie swoich doświadczeń opisać jak taką aktualizację wykonać.

wtorek, 26 lipca 2011

Nigdy więcej śmieci od E5

Po raz pierwszy piszę posta pod wpływem emocji. Dzisiaj dosłownie rozpadły się słuchawki, z których korzystam gdzieś od marca. Co ciekawe do dnia dzisiejszego i tak nie były w pełni sprawne. Ten szmelc jest sygnowany przez firmę E5. Aby nie było te słuchawki dostały już kiedyś ode mnie drugą szansę. To drugi egzemplarz jaki posiadam. Poprzednie uległy innemu uszkodzeniu, choć żyły zdecydowanie dłużej od tego egzemplarza.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Rowerem przez wybrzeże - dzień 3 i 4

To już ostatnia część opisu nadmorskiej wyprawy dwóch rowerowych psycholi. W tej części opiszę najwspanialszą pizzę jaką w życiu jadłem, widoki zmieniające się jak w kalejdoskopie, spanie pomiędzy sosenkami i powrót z rowerami pociągiem, w którym niekompetentni ludzie z PKP nie dostawili wagonu dla rowerów. Ten odcinek powinien być najciekawszy ze wszystkich trzech. Dowodem niech będzie talerz z pizzerii na zdjęciu po lewej. Wszystko co jest przy nim nie jest pomniejszone!

niedziela, 24 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - pierwsze parkowania

Podczas pierwszych dwóch godzin jazdy samochodem na kursie miałem okazję pokręcić się po parkingu na Łazienkowskiej, a na koniec zaparkować na placu Konstytucji. Na drugim spotkaniu, czyli godzinach #3 i #4 miałem możliwość wyjechać w okolice, gdzie odbywają się egzaminy z WORD Okęcie i poćwiczyć parkowanie prostopadłe przodem w miejscu, gdzie takie zadania odbywają się na egzaminie państwowym.

Rowerem przez wybrzeże - dzień 2

Mija coraz więcej czasu od momentu, gdy wróciliśmy z wyprawy rowerowej nad morze i coraz trudniej zebrać w głowie pewne szczegóły. To już druga część opowieści, a ja po raz trzeci podchodzę do jej napisania, przekopując się przez słowa już napisane. W tej części postaram się napisać o rozkręcającym się supporcie Hallowtech 2 firmy Truvativ, o widoku pięknych poniemieckich kamienic i o spaniu nad rzeczką. Zapraszam serdecznie do lektury.

sobota, 23 lipca 2011

Android: Faktulator, czyli małe uproszczenie przy liczeniu faktury

Ostatnio musiałem wyliczyć kwotę faktury. Zadanie na pierwszy rzut oka banalne. Pojawiło się jednak pewne utrudnienie, bo faktura miała być wyliczona za niepełny okres rozliczeniowy. Sięgnąłem po ołówek, kartkę, kalkulator i po krótkim zastanowieniu wyliczyłem to ręcznie. Dopiero po krótkim czasie uznałem, że jest to ciekawa opcja na aplikację na telefon. W ten sposób powstał Faktulator, czyli aplikacja pozwalająca na wyliczenie wartości faktury za niepełny okres rozliczeniowy.

Android: gdzie szukać ikon z menu

Większość aplikacji na platformę Android wykorzystuje ikony o bardzo zbliżonym charakterze. Najlepiej widać to we wszystkich aplikacjach pochodzących od dużych dostawców takich jak HTC czy Google. W istocie większość z tych ikon pochodzi z samej platformy Android. Reszta powstała według ścisłych wytycznych, które można znaleźć przewodniku programisty (Dev Guide).

piątek, 22 lipca 2011

Android: My Tracks, czyli wygodne zapisywanie trasy

W ramach serii na temat nauki jazdy dość często używam map Google. To bardzo dobre narzędzie do zobrazowania zrobionych po mieście kilometrów. Ostatnim razem gdy tworzyłem mapę po jazdach motocyklowych, Google Maps uparł się, że przestanie łączyć punkty w linię. Zajęło mi blisko godzinę stworzenie poprawnej mapy z trasą. W tym czasie wielokrotnie przeładowywałem stronę i próbowałem postawić punkt linii w wielu różnych miejscach. Cała ta sytuacja dość mocno mnie zirytowała i w końcu uznałem, że czas najwyższy zrobić użytek z mojego HTC Desire Z i znaleźć odpowiednią aplikację. Udało mi się szybko trafić na darmową aplikację My Tracks, która spodobała mi się tak bardzo, że pozwolę sobie ją opisać.

środa, 20 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - pełne kółko na dwóch kółkach przez miasto

Wyjątkowo dobrze udało mi się poukładać godziny jazd na motocyklu. Najrzadziej co kilka dni mam po 2h co pozwala na bardzo rozsądne dawkowanie tej przyjemności. Teraz kiedy to piszę, czyli 20-07-2011 mam już wyjeżdżone 15h na motocyklu. Trochę przykro myśleć, że to się zaraz kończy, ale póki co wolę cieszyć się, bo mam już możliwość kręcenia po mieście. Tym razem wyjechałem na miasto prawie na godzinę i jeszcze bardziej mi się podobało.

wtorek, 19 lipca 2011

Rowerem przez wybrzeże - dzień 1

Przerażająco długo zabierałem się do napisania tego tekstu. Niestety opisanie tak wspaniałej wyprawy w ilości słów nie przyprawiającej o siwiznę jest niezwykle trudnym wyzwaniem. Nawet wybór zdjęć do pokazania jest równie trudnym zadaniem, pomimo faktu, że zdjęć zrobiliśmy zdecydowanie za mało podczas wypadu. Ostatecznie postanowiłem podzielić materiał według dni, bo jakoś nie udało mi się opisać całości w jednym tekście nie skupiając się nad jedną częścią nadmiernie i pomijając kolejną.

Czasem z miasta trzeba się gdzieś wyrwać i nie znam lepszego rozwiązania niż zabrać rower, przygotować bagaż i ruszyć gdzieś w dal. Rozwiązanie wspaniałe by nieco zobaczyć, trochę poćwiczyć i jeszcze oderwać się od cywilizacji. Na ten raz wybraliśmy trasę może mało wymagającą, ale dostarczającą sporo wrażeń i miłego kręcenia. Termin był dość oczywisty, bo mamy w Polsce taki zwyczaj, aby przedłużać długie weekendy. Kolega Świeca dostał dzień urlopu i mogliśmy ruszać aż na 4 dni. Każdego ciekawego naszych przygód zapraszam do dalszej lektury.

sobota, 16 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - dwa koła, górka i pierwsze metry na mieście

Na to co nastąpiło dzisiaj czekałem z podnieceniem niemal takim jak nastolatek na pierwszą noc spędzoną ze swoją dziewczyną. Co ciekawe podobnie jak taki nastolatek, oczekiwania miałem nieco inne niż to co nastąpiło, ale wydaje mi się, że cieszyłem się bardziej. Dzisiaj, to jest 16.07.2011, miałem dwie godziny na motocyklu i z racji przekroczenia połowy godzin ustawowych mocno liczyłem na wyjazd z placu na miasto i się doczekałem. Zanim to jednak nastąpiło, były kolejne ćwiczenia na placu. Coraz ciekawsze i coraz bardziej wymagające.

piątek, 8 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - pierwsze jazdy samochodem

Pierwsze jazdy na samochód miałem zaplanowane na tydzień później niż jazdy na motocykl. Dzięki temu mogłem zebrać nieco więcej doświadczeń od znajomych na ten temat. Zbieranie doświadczeń do tej części ogólnie było łatwiejsze z powodu większej liczby osób posiadających prawo jazdy kategorii B. W zasadzie nie denerwowałem się tak bardzo jak przed pierwszymi jazdami na motocyklu, ale mniej nie znaczy mało, a tym bardziej nie znaczy "w ogóle". Niestety mój brak doświadczenia z samochodem dało się szybko odczuć i nie byłem z siebie zadowolony, gdy na końcu zaparkowałem i wysiadłem z samochodu.

środa, 6 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - pierwsze jazdy motocyklowe

 Z początkiem lipca wreszcie przeszedłem do konkretnej części mojego kursu na prawo jazdy. Na pierwszy ogień idą dwa kółka, a od 7 lipca także cztery. Zaczynam mieć dostęp do tego, dla czego przecierpiałem dwa dni w małej sali oglądając filmiki o przepisach, które na szczęście dawno znam. Mogę poczuć te miłe wibracje, ale co ważne nauczyć się nowych rzeczy. Jeśli ktoś myśli, że motocykl jest prosty, a jazda na nim to jak na rowerze, tylko nie trzeba kręcić, to zapraszam do lektury. Postaram się przedstawić argumenty, że tak jak ja się myli.