Powracam po dość długiej przerwie, aby podzielić się ze światem doświadczeniami zebranymi w okresie nieobecności. W tym czasie bardzo mocno poświęciłem się pracy zarobkowej. Odniosłem zarówno sukcesy, jak i porażki. Nie trudno zgadnąć, że to co zamierzam opisać, należy raczej do porażek. Jakoś nikomu nie idzie nauka na sukcesach. O wiele łatwiej utrwalamy doświadczenie zdobyte poprzez porażki, zarówno cudze jak i własne. Własne niestety łatwiej.