środa, 1 lipca 2009

S.E.S.J.A.

Witam serdecznie po drobnej przerwie. Pragnę przekazać słowa otuchy wszystkim studentom, którzy mają pecha męczyć się jeszcze ze swoimi profesorami na egzaminach i zaliczeniach.

Już teraz informuję, że w okresie wakacji na cały miesiąc znikam z kraju kwitnącej korupcji, tak więc blog nie znowu nie będzie za często aktualizowany.

Drodzy bracia studenci, pamiętajcie, że kampania wrześniowa nie jest przekleństwem, a potrafi być nawet miłym gestem ze strony profesora. Są tacy co robią poprawki już w lipcu. Na otuchę do tego posta załączony jest miły studencki rebus. Dorzucam też emotsową wersję rebusu. Swoją drogą prędzej czy później trzeba będzie wydać pakiet emotsów, tak aby każdy mógł go sobie dodać do Kadu, albo Pidgina. To jednak bardzo odległa przyszłość.

Podzielę się z wami jeszcze moimi przemyśleniami na temat matur i przyszłości osób otrzymujących te wyniki. W prawdzie to temat numer jeden na prawo i lewo rozsiany po serwisach, ale jest mi w pewien sposób bliski. Jako student uczelni technicznej i przyszły jej adept już teraz muszę orientować się na rynku pracy. Prędzej czy później straszyć zaczyna perspektywa nasycenia branży z powodu innych absolwentów, szczególnie tych młodszych. Po przejrzeniu wyników matur, a wcześniej zadań maturalnych nie jestem za specjalnie przejęty tą perspektywą. Nie tylko, że nie zagrażają mojej pozycji na rynku pracy, ale jeszcze sami będą w stanie dostarczyć mi nieco pracy. Nie mówię tutaj, że ludzie są "głupi", ale poziom nauczania obniżył się tak bardzo, że widać już chyba dno gdzieś w pobliżu.

Niektórzy prawdopodobnie wiedzą, że w wolnych chwilach zajmuję się pomocą programistyczną dla studentów. Skoro programowanie to moja pasja, a ktoś nie ma czasu, zdolności, talentu etc. do napisania jakiegoś kodu, to może dostać go ode mnie z opisem pozwalającym na zaliczenie. W końcu pieniądz jest miarą pracy i czasu. Możemy się wymienić czasem. Będzie trzeba po wakacjach ogłosić gdzieniegdzie tą informację, aby jeszcze dorobić nieco zanim zakończę edukację an WAT. Polecam takie podejście innym obecnym studentom. Skoro utrzymujemy się na studiach, to możemy pomóc kolejnym rocznikom, aby poziom nauczania nieco się podniósł. Taka praca u podstaw ;).

Obrazek pochodzi ze strony Quiat Tuberkulozy.

4 komentarze:

  1. Kampania wrześniowa..Ty chyba o niej w tym roku nie usłyszysz :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taką nadzieję, ale pewności jeszcze nie ma. Nie będzie jej póki nie dostanę ostatniego wpisu.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to w takim razie pijemy!

    OdpowiedzUsuń