środa, 2 stycznia 2013

Rurki z kremem? Bez skojarzeń!

Przepis banalnie prosty, a efekt? No cóż... niech ocenią ci co jedli ;) kucharz się nie wypowiada...
Jakiś czas temu z Eloarem doszliśmy do wniosku, że bardzo lubimy razem eksperymentować w kuchni, stąd pomysł na posty kulinarne. Zdarzały się też niewypały... ale o nich pisać nie będę!

Rurki z kremem pomimo, że nie są pierwszym wypiekiem, jaki wspólnie stworzyliśmy, zaistnieją jako pierwszy kulinarny post na tym informatyczno-techniczno-motoryzacyjnie[przyp. redakcji]-tapetowym i od dzisiaj też -kulinarnym blogu. Dlaczego?? Hm... Bo tak.

skład:

  • 0.5 kg mąki pszennej
  • 250 g masła (nie margaryny!)
  • 250 g śmietany (my daliśmy śmietanę kremówkę Łowicką 36%, i daliśmy jej mniej, niestety nie wiem o ile)
  • opakowanie cukru wanilinowego (niech mi ktoś powie skąd się wziął cukier waniliowy?)

Potrzebne: foremki do rurek (tutaj głęboki ukłon w stronę zenkowej Mamy i samego Zenka też...)

Mąkę przesiać, masło poszatkować i wrzucić do mąki, zacząć ugniatać. Stopniowo dolewać śmietanę (uwaga! trzeba dolewać stopniowo, bo śmietany może być za dużo, chociaż w każdym przepisie jest 250g). Dodać cukier wanilinowy. Zagnieść na jednolitą masę i odstawić do: lodówki na kilka(?) godzin, lub do zamrażalnika na jakieś 40min (tak my zrobiliśmy).

Masę rozwałkować na grubość około 1-2mm, pociąć w paski o szerokości 2cm, można szersze jeżeli ktoś ma taką fantazję. Powstałe paski nawinąć na posmarowane margaryną foremki, tak żeby ciasto nachodziło brzegami na siebie. Układać na posmarowaną margaryną blachę. Rurki przed pieczeniem można obtoczyć w cukrze, my tego nie robiliśmy.

Piec w około 180 stopniach i... dalej zaczyna się pewien problem...
Wg. przepisu z moich wypieków piec na termoobiegu przez około 15 minut. Średnio nam to wyszło, być może z powodu zbyt grubo rozwałkowanego ciasta, albo z powodu pewnych ułomności piekarnika... A najpewniej jedno i drugie. Piekliśmy na tradycyjnym górnym i dolnym grzaniu, wyjęliśmy w momencie kiedy rurki przybrały ładny złocisty kolor. Warto jedną wyjąć spróbować uwolnić od foremki, przy użyciu kombinerek, i sprawdzić bezczelnie paluchem, czy w środku ciasto jest dopieczone.


Wystudzić na kratce. Przy wyjmowaniu foremek bardzo uważać, żeby nie pokruszyć rurek. Nam pomocą służyły kombinerki. Konieczny jest pewny i mocny chwyt przy wyjmowaniu foremek. Po kilku połamanych sztukach nabiera się wprawy i rurka zdejmuje się w całości za każdym razem. Zasadniczo jest na czym ćwiczyć i najlepiej zacząć od najbrzydszych ;).

Składniki na nadzienie do 36 rurek, które nam wyszły:

  • 0.5 l śmietany kremówki (Łowicka 36%)
  • 250 g serka mascarpone
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka cukru wanilinowego

Dobrze schłodzoną śmietanę ubić na sztywno. W trakcie ubijania dodać cukier puder i cukier wanilinowy. Po ubiciu śmietany dodać serek mascarpone i wymieszać na bardzo wolnych obrotach miksera. Próbowałam łyżką ale to był kiepski pomysł.
Nadziać rurki. Można posypać cukrem pudrem, ale moim zdaniem to zbędne, bo są wystarczająco słodkie dzięki nadzieniu.






Smacznego życzy Pipi :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz