Wziąłem się wreszcie za mojego starego laptopa i postanowiłem dostosować go do roli maszyny do pisania, jaką ostatnio pełnił. Postawiłem na nim Linux Mint i podstawowe narzędzia. Nim jednak skończyłem, pojawiła się nowa wersja Minta i teoretycznie mogłem zacząć od nowa.