niedziela, 2 października 2011

Pierwsze wrażenia z Battlefield 3 Beta

Dorwałem się dosłownie przed godzinką do bety Battlefield 3 i uznałem, że to czego doświadczyłem przez krótki czas grania zasługuje z mojej strony na posta. Przyznaję się już teraz, że nie jestem mistrzem w Battlefield, choć ta seria nie jest mi obca. Lepiej mi zawsze szło w kilka innych tytułów. Choć do paru jestem dość silnie przywiązany nawet emocjonalnie, to nie sprawiło mi trudności otwarcie serca dla Battlefield 3.

piątek, 16 września 2011

C/C++ - cURL i brak libsasl.dll

Mam aktualnie do napisania małą aplikację w C++ z wykorzystaniem biblioteki cURL. Teoretycznie nic nadzwyczajnego. Niestety straciłem już jakieś 6h poszukując rozwiązania kilku problemów. Wszystkich opisywał nie będę, bo dość łatwo znajdywałem rozwiązania większości z nich. Ostatni sprawił jednak najwięcej kłopotu. Aplikacja podczas odpalenia ładowała niepoprawną wersję biblioteki libsasl.dll. Dokładnie to ładowana była wersja x86_64 dostarczona z Tortoise SVN, jednak moja aplikacja jest pisana dla x86 (i386). Najprościej rzecz ujmując brakowało mi odpowiedniej wersji tej biblioteki.

czwartek, 8 września 2011

Informatyk za kierownicą - ostatnie godziny na motocyklu

Część praktyczna kursu na prawo jazdy kategorii A składa się z 20 godzin jazd. W ramach dobrej praktyki około 12h odbywa się na placu, a pozostałe 8h składa się głównie z jazdy po mieście. Tym razem wpis na temat ostatnich 3h jazd na motocyklu po mieście. Ostatnich w ramach godzin planowych, ale nie ostatnich przed egzaminem. Była nie tylko okazja do ostatnich ćwiczeń w zakresie jazdy, ale do przećwiczenia samego egzaminu, komunikacji przez radio i samodzielnej jazdy na maszynie.

środa, 7 września 2011

Informatyk za kierownicą - motocykl lubi miasto

Tym razem post na temat godzin #16 i #17 na motocyklu. Godziny zbliżają się już ku końcowi, więc mam coraz mniej placu, a coraz więcej jeżdżenia po mieście. Po poprzednim razie, mój instruktor był dość zadowolony i nie obawia się ze mną wyjeżdżać na miasto. Ja osobiście obawiam się jeszcze jeżdżenia po ulicach, ale to raczej z braku doświadczenia.

Informatyk za kierownicą - parkowanie równoległe nie straszy

Na jazdach zdarzają się lepsze i gorsze dni. Są takie gdy miasto jest puste i można zrobić 30km, są takie gdy robi się niecałe 10km w korkach. Tym razem miałem pecha i spędziłem godziny #13 i #14 główne w korkach. Prawie nic się nie działo i gdyby nie wizyta na placu manewrowym, to chyba pominąłbym opisywanie tych godzin. Dlatego skupię się na opisaniu pewnych wrażeń na temat jednego z manewrów, a nie na całej jeździe z tamtego dnia.

sobota, 3 września 2011

C/C++ - mały przykład pracy z wątkami

Pojawiła się okazja udziału w ciekawym projekcie programistycznym. Niestety wiodącym językiem w jakim to rozwiązanie powstaje jest niewdzięczny C++. Wiadomo, język programowania to tylko narzędzie. Muszę jednak udowodnić sobie, że jeszcze pamiętam jak tego narzędzia się używa i że jestem w stanie szybko się przełączyć na jego używanie. Jedno z istotniejszych zagadnień w programowaniu aktualnie to wątki. Zamieszczam bardzo mały przykład aplikacji wykorzystującej wątki napisanej w C/C++.

niedziela, 28 sierpnia 2011

Informatyk za kierownicą - ruszanie pod górę bez podpierania

Jazdy na kategorię B niestety idą jak po grudzie. Głównym problemem jest to, jak bardzo oblegana jest szkoła jazdy w okresie letnim. Miałem jednak tym razem sporo szczęścia, bo w ostatniej chwili instruktorowi wypadł kursant zaraz po mnie. Dzięki temu tym razem miałem aż 4 godziny jazdy. Był więc czas zarówno na kręcenie po mieście, trening parkowania, jak też kręcenie po placu manewrowym.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

C# - pomiar czasu wykonania kodu

Udało mi się dzisiaj zakończyć implementację projektu w C# (C Sharp), który już raz był inspiracją do postu na tym blogu. Przyszła więc pora na przeprowadzenie testów na aplikacji. Poza sprawdzeniem wymagań funkcjonalnych konieczne jest zbadanie wszystkich wymagań niefunkcjonalnych. Najłatwiejsze z nich do sprawdzenia, to czas realizacji funkcjonalności. Dzisiaj więc post o pomiarze czasu wykonania kodu w C#. Stosuję elegancką i wygodną metodę z C# 2.0.

sobota, 20 sierpnia 2011

C# - wyłączenie zmiany rozmiaru formularza

Mam ostatnio pecha i niestety muszę powrócić do czegoś czego nie lubię. Tak to już w pracy czasem bywa, że trzeba robić to czego się nie zrobi za darmo. No ale na szczęście ktoś za to płaci. Muszę aktualnie napisać kod w C# (C Sharp). Zaleta tego taka, że do dyspozycji jest miły designer w Visual Studio 2010 Ultimate, ale nie pisałem w tym tak dawno, że pojawiają sie głupie problemy. Na przykład jak sprawić, aby użytkownik nie mógł zmienić rozmiaru okna aplikacji.

czwartek, 11 sierpnia 2011

Informatyk za kierownicą - łuk nie jest taki trudny

Opisywanie moich zmagań na kursie na prawo jazdy idzie mi niemal tak wolno jak wyjeżdżanie godzin na samochód. Oto opis dopiero 4tego spotkania na kursie. Tym razem będzie nieco przemyśleń na temat jazdy po łuku, jazdy w korkach warszawskich i praktyczne wykorzystanie My Tracks do śledzenia trasy podczas jazd.

Informatyk za kierownicą - godziny #5i #6 i kilka słów o prędkości

Czas najwyższy nadrobić zaległości w publikowaniu materiałów. Dość długo już nie pisałem nic na temat jazd na kategorię B. Problem stwarzało opisanie takich godzin jak te, których dotyczyć ma ten materiał, bo w zasadzie nic się nie działo. Przy okazji pozwolę sobie pogadać chwilę o prędkościach na mieście. Zapraszam do lektury.

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Pakiety internetowe Orange

Miałem ostatnio przyjemność pojechać ze znajomą spory kawałek drogi od mego miejsca zamieszkania na wesele. Niestety z powodu dystansu było oczywistym, że przez ponad 24h nie będę miał dostępu do swojego komputera, ani do sieci z jego pomocą. Cały czas korzystam z telefonu na kartę (więcej mi nie trzeba prywatnie), więc postanowiłem sprawdzić jakie są aktualnie dostępne pakiety internetowe w sieci Orange. Zapraszam do lektury o moich doświadczeniach.

niedziela, 31 lipca 2011

Creative Sound Blaster Tactic 3D błąd I001

Jak ktoś może przypadkiem pamiętać, niedawno rozleciały mi się słuchawki od E5, które darzyłem sporą sympatią, a okazały się tandetą (opis tutaj). Sprawiłem sobie więc nowe słuchawki. Za radą paru osób postanowiłem dać szansę firmie Creative i na razie nie żałuję. Pojawił się jednak mały problem, który rozwiązałem w sposób, którego nie znalazłem w sieci, więc zamieszczam go tutaj.

środa, 27 lipca 2011

Drupal: Ręczna aktualizacja core

Strona itchaos.pl od początku swego działania pracuje pod kontrolą systemu Drupal. Przez ostatnie czasy wszyscy byliśmy mocno zajęci, więc zaniedbaliśmy nieco kwestię aktualizacji, a tymczasem wyszła nowa wersja rdzenia CMS Drupal. Okazało się, że konieczna jest aktualizacja ręczna. Zadanie w zasadzie jest proste, ale znalazłem tylko ze 2 na prawdę proste opisy jak to dokładnie zrobić. Postanowiłem na podstawie swoich doświadczeń opisać jak taką aktualizację wykonać.

wtorek, 26 lipca 2011

Nigdy więcej śmieci od E5

Po raz pierwszy piszę posta pod wpływem emocji. Dzisiaj dosłownie rozpadły się słuchawki, z których korzystam gdzieś od marca. Co ciekawe do dnia dzisiejszego i tak nie były w pełni sprawne. Ten szmelc jest sygnowany przez firmę E5. Aby nie było te słuchawki dostały już kiedyś ode mnie drugą szansę. To drugi egzemplarz jaki posiadam. Poprzednie uległy innemu uszkodzeniu, choć żyły zdecydowanie dłużej od tego egzemplarza.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Rowerem przez wybrzeże - dzień 3 i 4

To już ostatnia część opisu nadmorskiej wyprawy dwóch rowerowych psycholi. W tej części opiszę najwspanialszą pizzę jaką w życiu jadłem, widoki zmieniające się jak w kalejdoskopie, spanie pomiędzy sosenkami i powrót z rowerami pociągiem, w którym niekompetentni ludzie z PKP nie dostawili wagonu dla rowerów. Ten odcinek powinien być najciekawszy ze wszystkich trzech. Dowodem niech będzie talerz z pizzerii na zdjęciu po lewej. Wszystko co jest przy nim nie jest pomniejszone!

niedziela, 24 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - pierwsze parkowania

Podczas pierwszych dwóch godzin jazdy samochodem na kursie miałem okazję pokręcić się po parkingu na Łazienkowskiej, a na koniec zaparkować na placu Konstytucji. Na drugim spotkaniu, czyli godzinach #3 i #4 miałem możliwość wyjechać w okolice, gdzie odbywają się egzaminy z WORD Okęcie i poćwiczyć parkowanie prostopadłe przodem w miejscu, gdzie takie zadania odbywają się na egzaminie państwowym.

Rowerem przez wybrzeże - dzień 2

Mija coraz więcej czasu od momentu, gdy wróciliśmy z wyprawy rowerowej nad morze i coraz trudniej zebrać w głowie pewne szczegóły. To już druga część opowieści, a ja po raz trzeci podchodzę do jej napisania, przekopując się przez słowa już napisane. W tej części postaram się napisać o rozkręcającym się supporcie Hallowtech 2 firmy Truvativ, o widoku pięknych poniemieckich kamienic i o spaniu nad rzeczką. Zapraszam serdecznie do lektury.

sobota, 23 lipca 2011

Android: Faktulator, czyli małe uproszczenie przy liczeniu faktury

Ostatnio musiałem wyliczyć kwotę faktury. Zadanie na pierwszy rzut oka banalne. Pojawiło się jednak pewne utrudnienie, bo faktura miała być wyliczona za niepełny okres rozliczeniowy. Sięgnąłem po ołówek, kartkę, kalkulator i po krótkim zastanowieniu wyliczyłem to ręcznie. Dopiero po krótkim czasie uznałem, że jest to ciekawa opcja na aplikację na telefon. W ten sposób powstał Faktulator, czyli aplikacja pozwalająca na wyliczenie wartości faktury za niepełny okres rozliczeniowy.

Android: gdzie szukać ikon z menu

Większość aplikacji na platformę Android wykorzystuje ikony o bardzo zbliżonym charakterze. Najlepiej widać to we wszystkich aplikacjach pochodzących od dużych dostawców takich jak HTC czy Google. W istocie większość z tych ikon pochodzi z samej platformy Android. Reszta powstała według ścisłych wytycznych, które można znaleźć przewodniku programisty (Dev Guide).

piątek, 22 lipca 2011

Android: My Tracks, czyli wygodne zapisywanie trasy

W ramach serii na temat nauki jazdy dość często używam map Google. To bardzo dobre narzędzie do zobrazowania zrobionych po mieście kilometrów. Ostatnim razem gdy tworzyłem mapę po jazdach motocyklowych, Google Maps uparł się, że przestanie łączyć punkty w linię. Zajęło mi blisko godzinę stworzenie poprawnej mapy z trasą. W tym czasie wielokrotnie przeładowywałem stronę i próbowałem postawić punkt linii w wielu różnych miejscach. Cała ta sytuacja dość mocno mnie zirytowała i w końcu uznałem, że czas najwyższy zrobić użytek z mojego HTC Desire Z i znaleźć odpowiednią aplikację. Udało mi się szybko trafić na darmową aplikację My Tracks, która spodobała mi się tak bardzo, że pozwolę sobie ją opisać.

środa, 20 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - pełne kółko na dwóch kółkach przez miasto

Wyjątkowo dobrze udało mi się poukładać godziny jazd na motocyklu. Najrzadziej co kilka dni mam po 2h co pozwala na bardzo rozsądne dawkowanie tej przyjemności. Teraz kiedy to piszę, czyli 20-07-2011 mam już wyjeżdżone 15h na motocyklu. Trochę przykro myśleć, że to się zaraz kończy, ale póki co wolę cieszyć się, bo mam już możliwość kręcenia po mieście. Tym razem wyjechałem na miasto prawie na godzinę i jeszcze bardziej mi się podobało.

wtorek, 19 lipca 2011

Rowerem przez wybrzeże - dzień 1

Przerażająco długo zabierałem się do napisania tego tekstu. Niestety opisanie tak wspaniałej wyprawy w ilości słów nie przyprawiającej o siwiznę jest niezwykle trudnym wyzwaniem. Nawet wybór zdjęć do pokazania jest równie trudnym zadaniem, pomimo faktu, że zdjęć zrobiliśmy zdecydowanie za mało podczas wypadu. Ostatecznie postanowiłem podzielić materiał według dni, bo jakoś nie udało mi się opisać całości w jednym tekście nie skupiając się nad jedną częścią nadmiernie i pomijając kolejną.

Czasem z miasta trzeba się gdzieś wyrwać i nie znam lepszego rozwiązania niż zabrać rower, przygotować bagaż i ruszyć gdzieś w dal. Rozwiązanie wspaniałe by nieco zobaczyć, trochę poćwiczyć i jeszcze oderwać się od cywilizacji. Na ten raz wybraliśmy trasę może mało wymagającą, ale dostarczającą sporo wrażeń i miłego kręcenia. Termin był dość oczywisty, bo mamy w Polsce taki zwyczaj, aby przedłużać długie weekendy. Kolega Świeca dostał dzień urlopu i mogliśmy ruszać aż na 4 dni. Każdego ciekawego naszych przygód zapraszam do dalszej lektury.

sobota, 16 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - dwa koła, górka i pierwsze metry na mieście

Na to co nastąpiło dzisiaj czekałem z podnieceniem niemal takim jak nastolatek na pierwszą noc spędzoną ze swoją dziewczyną. Co ciekawe podobnie jak taki nastolatek, oczekiwania miałem nieco inne niż to co nastąpiło, ale wydaje mi się, że cieszyłem się bardziej. Dzisiaj, to jest 16.07.2011, miałem dwie godziny na motocyklu i z racji przekroczenia połowy godzin ustawowych mocno liczyłem na wyjazd z placu na miasto i się doczekałem. Zanim to jednak nastąpiło, były kolejne ćwiczenia na placu. Coraz ciekawsze i coraz bardziej wymagające.

piątek, 8 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - pierwsze jazdy samochodem

Pierwsze jazdy na samochód miałem zaplanowane na tydzień później niż jazdy na motocykl. Dzięki temu mogłem zebrać nieco więcej doświadczeń od znajomych na ten temat. Zbieranie doświadczeń do tej części ogólnie było łatwiejsze z powodu większej liczby osób posiadających prawo jazdy kategorii B. W zasadzie nie denerwowałem się tak bardzo jak przed pierwszymi jazdami na motocyklu, ale mniej nie znaczy mało, a tym bardziej nie znaczy "w ogóle". Niestety mój brak doświadczenia z samochodem dało się szybko odczuć i nie byłem z siebie zadowolony, gdy na końcu zaparkowałem i wysiadłem z samochodu.

środa, 6 lipca 2011

Informatyk za kierownicą - pierwsze jazdy motocyklowe

 Z początkiem lipca wreszcie przeszedłem do konkretnej części mojego kursu na prawo jazdy. Na pierwszy ogień idą dwa kółka, a od 7 lipca także cztery. Zaczynam mieć dostęp do tego, dla czego przecierpiałem dwa dni w małej sali oglądając filmiki o przepisach, które na szczęście dawno znam. Mogę poczuć te miłe wibracje, ale co ważne nauczyć się nowych rzeczy. Jeśli ktoś myśli, że motocykl jest prosty, a jazda na nim to jak na rowerze, tylko nie trzeba kręcić, to zapraszam do lektury. Postaram się przedstawić argumenty, że tak jak ja się myli.

czwartek, 30 czerwca 2011

Java: pomiar użycia pamięci

Wracamy do misji tego bloga. Ostatnio aż za dużo było pisania o tematach nawet nie do końca około informatycznych, więc czas nieco nadrobić. Blog ten miał dostarczać przede wszystkim rozwiązań problemów, których odszukanie mnie zajęło sporo czasu. Co ważne większość tych rozwiązań było przeze mnie znalezionych przede wszystkim na stronach niepolskojęzycznych. Zdaje mi się, że któryś temat kiedyś pochodził ze strony w języku rosyjskim. To musiałem być zdesperowany.

Dzisiaj rozwiązanie problemu pobrania informacji na temat ilości pamięci użytej przez naszą aplikację. Do pary kiedyś opisałem kwestię pomiaru czasu w języku Java (co na dodatek zapoczątkowało pewną serię).

Skutki ryzykownych decyzji

Jak pisałem niedawno zmieniłem adres domeny bloga. Cały czas jak widać jest to subdomena w ramach bloggera, bo nie bardzo chcę marnować pieniądze na domenę własną. Niby to nie jest duży koszt, ale aktualnie mam inne spore wydatki i nie w głowie mi wydawanie kolejnych złotówek, których zarabianie nie przychodzi mi za lekko.

Tutaj w zasadzie ten krótki post się zaczyna. Kwestia pieniędzy nie jest bezpośrednio jego tematem, ale w tle zawsze się przewija. Spróbuję krótko przedstawić zauważone przeze mnie skutki jednej małej decyzji, która była raczej słuszna przez wzgląd na nasilający się spam, którego mam nadzieję nikt poza mną nie odczuł tutaj.

środa, 29 czerwca 2011

Informatyk za kierownicą - ekspresowa teoria

No to czas na dość długo zapowiadany faktyczny opis pierwszej części kursu na prawo jazdy. Opis raczej na zimno, bo zwlekałem z nim dość długo. Ostatnio pisanie przychodzi mi nieco ciężej, ale ten temat jest bardzo przyjemny. Dla przypomnienia kurs jest w szkole VIP Auto. Dziś opis jedynie części teoretycznej i mam nadzieję tak samo skondensowany jak piguła wiedzy jaką zafundowano mi w jeden weekend.

alterIWnet xfire patcher 0.4.9 szybki update

Bardzo spodobało mi się poprawianie alterIWnet patchera, więc wprowadziłem w nim małe poprawki jeszcze po zamieszczeniu wersji 0.4.8 i szybko wydaję wersję numer 0.4.9. Przykro mi, ale to jeszcze nie jest wersja, z którą udostępniam źródła. Zmian wiele nie ma, ale warto zawsze pobrać najnowszy plik. Jak zwykle przycisk poniżej odsyła do paczki JAR. Ciągle jeszcze na esnips.com. No i tak jakby bez licencji.


wtorek, 28 czerwca 2011

alterIWnet xfire patcher 0.4.8 update

Miałem chwilę czasu z brakiem motywacji do normalnej pracy i postanowiłem zrobić coś dla siebie. Jak już nie raz wspominałem (na tych łamach na pewno też) często programuję na własny użytek. Tak kiedyś powstał alterIWnet XFire patcher. Dziś mam zaszczyt ogłosić publikację wersji 0.4.8. Przypominam, że poprzednia wersja, która ujrzała światło dzienne miała numer 0.3.5 0.3.4. Przycisk poniżej odsyła do pliku jar. Zachęcam do pobierania i korzystania.


poniedziałek, 27 czerwca 2011

Rowerem przez wybrzeże - zapowiedź

Wróciłem dziś z niezwykle miłej wyprawy rowerowej nadmorskim szlakiem. Bardzo chętnie się z każdym podzielę wrażeniami, dlatego już niedługo na blogu zamieszczę opis całej trasy i przygód, jakie spotkały nas po drodze. Niestety poczekam z tym do momentu, jak skompletuję wszystkie zdjęcia. Mam tylko kilka na starym telefonie, który mi towarzyszył z racji niezłej baterii i stosunkowo niskiej wartości. Mimo to już teraz wrzucam foto znaku, jaki zastaliśmy w Lęborku przy uliczce, która prosiła się aż o swobodne przetoczenie się na kołach w poszukiwaniu posiłku.

Zapraszam do przeczytania zbliżającego się opisu. Będzie o kręceniu przez 8h z przerwą na obiad, o supporcie Hallowtech 2, który trzymając się "na słowo honoru" zrobił 400km i o spaniu na dziko pod namiotem między sosenkami. Będzie też o miastach dla rowerów tylko z nazwy, o przejmującym wietrze i najlepszej pizzy z pizzerii Olivka w Lęborku, która nasyciła na ponad 12h takiego żarłoka jak ja.

niedziela, 19 czerwca 2011

Informatyk za kierownicą - wybór szkoły jazdy

No i weekend za nami. Pewnie nie jedna osoba obijała się od rana do wieczora i cieszyła się nie zawsze zasłużonym odpoczynkiem. Ja tymczasem jak już zapowiedziałem wcześniej wybrałem się na kurs na prawo jazdy. Dla przypomnienia pomimo braku doświadczenia udałem się od razu na kurs łączony na kategorie A i B. Zapraszam serdecznie do lektury opisu pierwszych dwóch dni spędzonych przeze mnie na kursie w Akademii Jazdy VIP. Poprzednio jedynie zapowiedziałem tę serię, więc teraz rozpocznę od opisania procesu wyboru szkoły, a później jak najszybciej zamieszczę post(y) na temat części teoretycznej.

Znowu na blogu zmiany

Przymierzałem się do tego długo i przyznam szczerze za długo. Kiedy blog powstawał nie przykładałem wielkiej wagi do adresu pod jakim działa. Szczególnie, że miał notować wejścia głównie z wyszukiwarek. Podjąłem ostatecznie decyzję i zmieniam adres url bloga.

Cały czas działam w Bloggerze i nie chcę wydawać niepotrzebnie pieniędzy na domenę krajową, więc końcówka dalej jest i jest długa. Reszta się skraca i jest łatwiejsza do zapamiętania, bo nie zawiera znaków specjalnych.

No to jak ktoś gdzieś przypadkiem ma link do mojego bloga u siebie na stronie, to proponuję zmianę na:
http://fxEloar.blogspot.com

Ważne jest to, że adres pokrywa się teraz z kontem Twitter założonym specjalnie na potrzeby tego bloga. W dalszej przyszłości możliwe, że jednak domena krajowa faktycznie zaistnieje. Do tego warunkiem jest przyniesienie przez bloga jakiegoś zysku. Wystarczy, aby sam się utrzymał. Co jakiś czas ostatnio w adtaily pojawiały mi się kampanie płatne za kliknięcia, ale obie niestety zniknęły. No trudno, zawsze można kliknąć i wesprzeć pajacyka.

EDIT:
Co do zmiany adresu, to w pewnym sensie musiałem. Raz w miesiącu spamowali mnie ruscy. Nie mam pojęcia czego szukali ale potrafili wygenerować tak ze 100 dodatkowych wejść na stronę główną, które nic potem nie znaczyły i było to mocno irytujące. Do tego raz na jakiś czas w komentarzach pojawiał się bardzo głupi spam. Wywalałem go sukcesywnie, ale to było męczące.

sobota, 18 czerwca 2011

Informatyk idzie na kurs na prawo jazdy A i B

Ostatnio miałem po raz pierwszy przyjemność doświadczenia prowadzenia samochodu. Dzięki uprzejmości przyjaciela mogłem przejechać się polną drogą jego nową Toyotą Corollą. Było to dla mnie bardzo miłe i ekscytujące doświadczenie, ale nie tylko z powodu pierwszego razu.

Jakimś cudem nie miałem prawie problemu z ruszaniem. Czułem się bardzo niepewnie, miałem problem ze płynnością sterowania gazem, ale samochód zgasł dopiero gdy po zatrzymaniu stopa ześliznęła mi się z pedału sprzęgła. Faktycznie nieźle jak na żółtodzioba.

Zmotywowany przez przyjaciela i chęć rozwinięcia się w tym kierunku, od lat tłumioną, udaję się wreszcie na kurs na prawo jazdy. Trochę od razu na głębszą wodę, ponieważ z powodu oszczędności czasu i pieniędzy zapisuję się od razu na kategorie A i B. Motocykl prędzej sobie sprawię, a samochód przyda się do CV. Ewentualnie będę robił za kierowcę do wynajęcia, albo pożyczał samochód po znajomych w zamian za benzynę i mycie. Co do motocykla, to jestem w tej chwili bardziej na etapie marzeń niż zakupów. Z czasem uda się zebrać pieniądze na własne dwa koła z silnikiem 250ccm. Zawsze ktoś może w tej kwestii wspomóc finansowo.

Piszę o tym wszystkim, bo wpadłem na taki pomysł, aby opisać swoje wrażenia z kursu i robić to w miarę możliwości na bieżąco. Niestety nie idzie mi tak sprawnie czasowo. Ten tekst publikuję już po pierwszym dniu zajęć teoretycznych. Mam jednak nadzieję już jutro wieczorem zredagować i opublikować materiał o zajęciach teoretycznych. Szczególnie, że wybrałem się na weekendowy kurs przyspieszony. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego ciekawa seria, która kiedyś komuś się przyda. W najgorszym razie będzie to kilka postów rzetelnie opisujących wybraną przeze mnie szkołę. Przyda się to wtedy każdemu, kto będzie z tą szkołą rozważał współpracę.

poniedziałek, 23 maja 2011

ITChaos startuje pod skrzydłami AIP

Ludzie przedsiębiorczy są aktualnie bardzo cenni. Osoba zdolna do prowadzenia własnej firmy jest dla mnie pewnego rodzaju ideałem. Nie można wiecznie marzyć, czasem trzeba też działać, więc ITChaos oficjalnie zaczyna działanie jako firma.

Troszkę może przesadzam z nazwą "Firma", bo formalnie zaczynamy jako pion w Akademickim Inkubatorze Przedsiębiorczości. Dzięki temu przycinamy część kosztów prowadzenia firmy i mamy wsparcie ze strony bardziej doświadczonych ludzi. Przyda się bo ja tam w tym temacie jestem raczej zielony, mimo "Przedsiębiorczości" w liceum i "Podstaw prawa pracy" na pierwszym roku studiów.

poniedziałek, 16 maja 2011

Java: wywołanie komendy systemowej

Aktualnie pracuję nad projektem, który potrzebuję zintegrować z kompilatorem i debuggerem języka ANSI C. Oczywiście projekt ten powstaje w języku Java co jest dla mnie niezwykle typowe. Oznacza to, że potrzebuję z poziomu aplikacji napisanej w języku Java uruchomić kompilator ANSI C dla odpowiedniego pliku, a następnie dla uzyskanego pliku uruchomić debugger i nim sterować. Najważniejsze w tym wypadku to możliwość uruchomienia zewnętrznej aplikacji z poziomu programu napisanego w Javie.

sobota, 14 maja 2011

Java: Android i pomiar czasu wykonania kodu

Misją tego bloga jest rozpowszechnianie rozwiązań, których znalezienie, lub opracowanie zajęło mi nieco czasu i przyniosło korzyści. Właściwie to się nie zmieniło. Zdarza mi się co najwyżej rozwiązywać ten sam problem w innym nieco ujęciu. Bardzo duży ruch na blogu generuje wpis o pomiarze czasu w języku Java. Tym razem coś bardzo zbliżonego, bo o pomiarze czasu na platformie Android. Praktycznie nic się nie różni, ale zawsze to wygodna ściągawka.

poniedziałek, 2 maja 2011

Java: parsowanie XHTML z pomocą biblioteki Jericho

Na kanale YouTube Kanciastej Codzienności CTSG zamieścił niedawno nowy konkurs. Do wygrania było kilka gier i transfery w jakimś serwisie, którego nazwę szybko zapomniałem. Mnie tam w sumie interesowała subskrypcja do gry Minecraft. Konkurs polegał na odnalezieniu komentarza zamieszczonego pod jednym z filmów opublikowanych w przeszłości przez CTSG. Komentarz był stworzony wg pewnego wzorca, jednak został zamieszczony z innego konta użytkownika. Nie trudno zauważyć, że najprostszym rozwiązaniem tego zadania było zapędzenie do niego maszyny i pójście po herbatę :). Wystarczy pobrać stronę, sparsować i przejrzeć wszystkie komentarze. Dzięki temu poznałem bibliotekę Jericho, która posłużyła do wykonania tego zadania i znalezienia poprawnej odpowiedzi w bardzo krótkim czasie. Dodam jeszcze, że konkurs się zakończył i było przesłanych ponad 2000 poprawnych odpowiedzi. Moja była wśród nich, jednak nie zostałem wylosowany niestety. Mogę dzięki temu jednak zamieścić już metodę :).

niedziela, 3 kwietnia 2011

Warszawskie Dni Informatyki 2011: słabo, słabiej...

Kiedy tylko 16 marca 2011 zobaczyłem plakat WDI wiedziałem, że nie tylko muszę tam iść, ale też podzielić się tym z całym światem zamieszczając zapowiedź WDI na tym blogu. Aktualnie kilka dni po wydarzeniu docierają do mnie jeszcze jego echa w postaci maili od organizatorów i czkawką odbija mi się nadmierny i przedwczesny entuzjazm. Dla niecierpliwych już teraz powiem, że niestety jestem zawiedziony całością. Cierpliwych, chętnych do poznania szczegółów mojego udziału w WDI:2011 zapraszam na do dalszego czytania.

piątek, 25 marca 2011

Open Source Day 2011: Open Source Your Mind

Po raz czwarty odbyła się w Warszawie konferencja Open Source Day. Na szóstym piętrze PKiN możliwe było po raz kolejny wysłuchanie prelekcji specjalistów od Red Hat-a, EnterpriseDB, czy AMD. Dla mnie była to pierwsza edycja. Na szczęście dzięki kontaktom z uczestnikami edycji wcześniejszych, wiedziałem czego się spodziewać i rozczarowań nie było. Ciekaw jestem jak dużo osób na konferencję przyciągnęła jej nazwa i misja, a jak wielu nazwy firm. A może więcej przyciągnęła koszulka i obiad? Trudno stwierdzić. Na jednych jak magnes działa dobry gadżet, na innych czerwony kapelusz czy nadgryzione jabłko. Tego drugiego na szczęście na wydarzeniu nie było.

czwartek, 17 marca 2011

Warszawskie Dni Informatyki 2011 - Będziemy tam!

Jak widać początek roku to bardzo dobry czas dla poszerzania swojej wiedzy. Ledwo kilka dni temu zamieściłem informację o obecności na Open Source Day 2011, a już czeka nas następne bardzo wartościowe i bardzo ważne wydarzenie. Oto po raz drugi odbędą się Warszawskie Dni Informatyki. Skoro wydarzenie jest darmowe, to nie może mnie tam zabraknąć.

Tym razem impreza odbędzie się w murach Politechniki Warszawskiej. Będzie więc większa szansa na zintegrowanie się ze studentami z tej nieco starszej warszawskiej uczelni technicznej. Konferencja ponownie zaplanowana jest na dwa dni, czyli 30 - 31 marca 2011 roku. Agenda wydarzenia dostępna jest na oficjalnej stronie. Jak nie trudno zgadnąć zapisałem się na wszystko. Udział w wydarzeniu jest darmowy, uczestnicy dostaną koszulki (i parę innych gadgetów), ale wymagana jest rejestracja tutaj.

sobota, 5 marca 2011

Idziemy na OpenSource Day 2011

Ostatnio nie byłem na żadnej fajnej konferencji. Co gorsze na ostatniej na jakiej byłem, poczyniłem za mało notatek, aby móc zrobić porządny opis w tym zakątku. Tęsknota za klimatem i pochłonięciem nieco dodatkowej wiedzy z szerokich wód informatyki. 22.03.2011 odbędzie się w Warszawie w PKiN OpenSource Day i zamierzam się tam pojawić.

W ramach przygotowania spytałem parę osób czego można się tam spodziewać. Najwyraźniej czeka mnie sporo marketingowego bełkotu. Na szczęście będzie to bełkot promujący wolne i otwarte oprogramowanie, więc będzie raczej miły dla oka. Osobiście nastawiam się, że nie będzie tak źle.

Obiecuję tym razem ładnie wszystko opisać i raczej nie zachowywać tej wiedzy wyłącznie dla siebie. W końcu to co najmniej nie ładnie :). Wszystkich chętnych i nie wierzących w moją solidność odsyłam na oficjalną stronę konferencji. Mam nadzieję, że nikt z nas nie będzie zawiedziony tym co tam nas spotka. Udział w konferencji jest bezpłatny, jednak wymagana jest rejestracja. Konieczne jest podanie miejsca zatrudnienia i stanowiska, ale to przecież dla nas nie problem.

niedziela, 20 lutego 2011

alterIWnet xfire auto patcher

Jakiś czas temu podałem jak dostosować Xfire do pracy z Modern Warfare 2 gdy nie jest on uruchamiany przez steam. Stosowałem tę opcję przez dłuższy czas traktując swój własny wpis jako ściągawkę. Człowiek się niestety z czasem strasznie mocno rozleniwia.

Napisałem więc swój własny autopatcher dla Xfire. W sieci można znaleźć trochę przykładów jak coś takiego łatwo zrobić. Problem w tym, że te przykłady powodują przywrócenie wersji pliku xfire_games.ini do stanu sprzed jego auto-aktualizacji. Stosując taki program jesteśmy skazani na listę obsługiwanych gier z momentu, gdy plik poprawialiśmy ręcznie. Mój auto-patcher powoduje jedynie zmianę sposobu obsługi dla Modern Warfare 2 Singleplayer i Multiplayer. Co lepsze stosując zmiany w pliku spakowanym razem z aplikacją można zmienić sposób obsługi dowolnej z gier!

Plik jar zawierający całą aplikację można pobrać stąd:

AIWpatcher posiada aktualnie numer wersji 0.3.4, ponieważ nie był za bardzo testowany. Składa się z małego okna z jednym przyciskiem (dla klikaczy), lub z aplikacji konsolowej przyjmującej 3 opcje. Opcja -h (lub --help) wyświetla dokładny opis i w tym miejscu do niego odsyłam. Aplikacja wymaga wskazania pliku xfire_games.ini i w przypadku systemu MS Windows 7 od razu wskaże folder gdzie ten plik się znajduje.

Program waży ledwo 140KB i korzysta z 2 bardzo mocnych bibliotek ini4j i Apache CLI. Trochę spore działa jak na taki mały kod, ale za to jakie przydatne. Po poprawnym spachowaniu pliku xfire_games.ini konieczne jest wyszukanie zainstalowanych gier przez xfire, lub jego ponowne uruchomienie. Jeśli ktoś znajdzie błędy w aplikacji ładnie proszę o zamieszczanie ich w komentarzach.

Czytaj też: