czwartek, 30 czerwca 2011

Java: pomiar użycia pamięci

Wracamy do misji tego bloga. Ostatnio aż za dużo było pisania o tematach nawet nie do końca około informatycznych, więc czas nieco nadrobić. Blog ten miał dostarczać przede wszystkim rozwiązań problemów, których odszukanie mnie zajęło sporo czasu. Co ważne większość tych rozwiązań było przeze mnie znalezionych przede wszystkim na stronach niepolskojęzycznych. Zdaje mi się, że któryś temat kiedyś pochodził ze strony w języku rosyjskim. To musiałem być zdesperowany.

Dzisiaj rozwiązanie problemu pobrania informacji na temat ilości pamięci użytej przez naszą aplikację. Do pary kiedyś opisałem kwestię pomiaru czasu w języku Java (co na dodatek zapoczątkowało pewną serię).

Skutki ryzykownych decyzji

Jak pisałem niedawno zmieniłem adres domeny bloga. Cały czas jak widać jest to subdomena w ramach bloggera, bo nie bardzo chcę marnować pieniądze na domenę własną. Niby to nie jest duży koszt, ale aktualnie mam inne spore wydatki i nie w głowie mi wydawanie kolejnych złotówek, których zarabianie nie przychodzi mi za lekko.

Tutaj w zasadzie ten krótki post się zaczyna. Kwestia pieniędzy nie jest bezpośrednio jego tematem, ale w tle zawsze się przewija. Spróbuję krótko przedstawić zauważone przeze mnie skutki jednej małej decyzji, która była raczej słuszna przez wzgląd na nasilający się spam, którego mam nadzieję nikt poza mną nie odczuł tutaj.

środa, 29 czerwca 2011

Informatyk za kierownicą - ekspresowa teoria

No to czas na dość długo zapowiadany faktyczny opis pierwszej części kursu na prawo jazdy. Opis raczej na zimno, bo zwlekałem z nim dość długo. Ostatnio pisanie przychodzi mi nieco ciężej, ale ten temat jest bardzo przyjemny. Dla przypomnienia kurs jest w szkole VIP Auto. Dziś opis jedynie części teoretycznej i mam nadzieję tak samo skondensowany jak piguła wiedzy jaką zafundowano mi w jeden weekend.

alterIWnet xfire patcher 0.4.9 szybki update

Bardzo spodobało mi się poprawianie alterIWnet patchera, więc wprowadziłem w nim małe poprawki jeszcze po zamieszczeniu wersji 0.4.8 i szybko wydaję wersję numer 0.4.9. Przykro mi, ale to jeszcze nie jest wersja, z którą udostępniam źródła. Zmian wiele nie ma, ale warto zawsze pobrać najnowszy plik. Jak zwykle przycisk poniżej odsyła do paczki JAR. Ciągle jeszcze na esnips.com. No i tak jakby bez licencji.


wtorek, 28 czerwca 2011

alterIWnet xfire patcher 0.4.8 update

Miałem chwilę czasu z brakiem motywacji do normalnej pracy i postanowiłem zrobić coś dla siebie. Jak już nie raz wspominałem (na tych łamach na pewno też) często programuję na własny użytek. Tak kiedyś powstał alterIWnet XFire patcher. Dziś mam zaszczyt ogłosić publikację wersji 0.4.8. Przypominam, że poprzednia wersja, która ujrzała światło dzienne miała numer 0.3.5 0.3.4. Przycisk poniżej odsyła do pliku jar. Zachęcam do pobierania i korzystania.


poniedziałek, 27 czerwca 2011

Rowerem przez wybrzeże - zapowiedź

Wróciłem dziś z niezwykle miłej wyprawy rowerowej nadmorskim szlakiem. Bardzo chętnie się z każdym podzielę wrażeniami, dlatego już niedługo na blogu zamieszczę opis całej trasy i przygód, jakie spotkały nas po drodze. Niestety poczekam z tym do momentu, jak skompletuję wszystkie zdjęcia. Mam tylko kilka na starym telefonie, który mi towarzyszył z racji niezłej baterii i stosunkowo niskiej wartości. Mimo to już teraz wrzucam foto znaku, jaki zastaliśmy w Lęborku przy uliczce, która prosiła się aż o swobodne przetoczenie się na kołach w poszukiwaniu posiłku.

Zapraszam do przeczytania zbliżającego się opisu. Będzie o kręceniu przez 8h z przerwą na obiad, o supporcie Hallowtech 2, który trzymając się "na słowo honoru" zrobił 400km i o spaniu na dziko pod namiotem między sosenkami. Będzie też o miastach dla rowerów tylko z nazwy, o przejmującym wietrze i najlepszej pizzy z pizzerii Olivka w Lęborku, która nasyciła na ponad 12h takiego żarłoka jak ja.

niedziela, 19 czerwca 2011

Informatyk za kierownicą - wybór szkoły jazdy

No i weekend za nami. Pewnie nie jedna osoba obijała się od rana do wieczora i cieszyła się nie zawsze zasłużonym odpoczynkiem. Ja tymczasem jak już zapowiedziałem wcześniej wybrałem się na kurs na prawo jazdy. Dla przypomnienia pomimo braku doświadczenia udałem się od razu na kurs łączony na kategorie A i B. Zapraszam serdecznie do lektury opisu pierwszych dwóch dni spędzonych przeze mnie na kursie w Akademii Jazdy VIP. Poprzednio jedynie zapowiedziałem tę serię, więc teraz rozpocznę od opisania procesu wyboru szkoły, a później jak najszybciej zamieszczę post(y) na temat części teoretycznej.

Znowu na blogu zmiany

Przymierzałem się do tego długo i przyznam szczerze za długo. Kiedy blog powstawał nie przykładałem wielkiej wagi do adresu pod jakim działa. Szczególnie, że miał notować wejścia głównie z wyszukiwarek. Podjąłem ostatecznie decyzję i zmieniam adres url bloga.

Cały czas działam w Bloggerze i nie chcę wydawać niepotrzebnie pieniędzy na domenę krajową, więc końcówka dalej jest i jest długa. Reszta się skraca i jest łatwiejsza do zapamiętania, bo nie zawiera znaków specjalnych.

No to jak ktoś gdzieś przypadkiem ma link do mojego bloga u siebie na stronie, to proponuję zmianę na:
http://fxEloar.blogspot.com

Ważne jest to, że adres pokrywa się teraz z kontem Twitter założonym specjalnie na potrzeby tego bloga. W dalszej przyszłości możliwe, że jednak domena krajowa faktycznie zaistnieje. Do tego warunkiem jest przyniesienie przez bloga jakiegoś zysku. Wystarczy, aby sam się utrzymał. Co jakiś czas ostatnio w adtaily pojawiały mi się kampanie płatne za kliknięcia, ale obie niestety zniknęły. No trudno, zawsze można kliknąć i wesprzeć pajacyka.

EDIT:
Co do zmiany adresu, to w pewnym sensie musiałem. Raz w miesiącu spamowali mnie ruscy. Nie mam pojęcia czego szukali ale potrafili wygenerować tak ze 100 dodatkowych wejść na stronę główną, które nic potem nie znaczyły i było to mocno irytujące. Do tego raz na jakiś czas w komentarzach pojawiał się bardzo głupi spam. Wywalałem go sukcesywnie, ale to było męczące.

sobota, 18 czerwca 2011

Informatyk idzie na kurs na prawo jazdy A i B

Ostatnio miałem po raz pierwszy przyjemność doświadczenia prowadzenia samochodu. Dzięki uprzejmości przyjaciela mogłem przejechać się polną drogą jego nową Toyotą Corollą. Było to dla mnie bardzo miłe i ekscytujące doświadczenie, ale nie tylko z powodu pierwszego razu.

Jakimś cudem nie miałem prawie problemu z ruszaniem. Czułem się bardzo niepewnie, miałem problem ze płynnością sterowania gazem, ale samochód zgasł dopiero gdy po zatrzymaniu stopa ześliznęła mi się z pedału sprzęgła. Faktycznie nieźle jak na żółtodzioba.

Zmotywowany przez przyjaciela i chęć rozwinięcia się w tym kierunku, od lat tłumioną, udaję się wreszcie na kurs na prawo jazdy. Trochę od razu na głębszą wodę, ponieważ z powodu oszczędności czasu i pieniędzy zapisuję się od razu na kategorie A i B. Motocykl prędzej sobie sprawię, a samochód przyda się do CV. Ewentualnie będę robił za kierowcę do wynajęcia, albo pożyczał samochód po znajomych w zamian za benzynę i mycie. Co do motocykla, to jestem w tej chwili bardziej na etapie marzeń niż zakupów. Z czasem uda się zebrać pieniądze na własne dwa koła z silnikiem 250ccm. Zawsze ktoś może w tej kwestii wspomóc finansowo.

Piszę o tym wszystkim, bo wpadłem na taki pomysł, aby opisać swoje wrażenia z kursu i robić to w miarę możliwości na bieżąco. Niestety nie idzie mi tak sprawnie czasowo. Ten tekst publikuję już po pierwszym dniu zajęć teoretycznych. Mam jednak nadzieję już jutro wieczorem zredagować i opublikować materiał o zajęciach teoretycznych. Szczególnie, że wybrałem się na weekendowy kurs przyspieszony. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego ciekawa seria, która kiedyś komuś się przyda. W najgorszym razie będzie to kilka postów rzetelnie opisujących wybraną przeze mnie szkołę. Przyda się to wtedy każdemu, kto będzie z tą szkołą rozważał współpracę.