
Od razu małe ostrzeżenie dla wszystkich chętnych budować fajne konstrukcje w tym programie: nauczcie się przeglądać instrukcję w przód i w tył 10x. Inaczej się tu buduje. Program sam łączy klocki jeśli takie połączenie jest możliwe, ale to kończy się tym, że szoferki kompletnej po zbudowaniu nie da się przymocować do reszty. Nawet tak dobry sprzęt jak mój w programie dostaje czkawki, a jeden rdzeń nagrzewa całość do... no jakoś przygrzewa. Co do samej instrukcji, to jej odszukanie łatwe nie było dlatego zamieściłem linki do stron gdzie ją znalazłem. Firma Lego ma jakąś dziwną praktykę, że zamieszcza w prawdzie instrukcje, ale modele topowe mają tylko instrukcję modelu B (z każdego zestawu da się zbudować dwa modele), zaś instrukcje starszych modeli z ich serwisu gdzieś znikają. Na szczęście gdy model wychodzi z obiegu, to jego instrukcja w sieci się pojawia. Wtedy różni zapaleńcy mogą ją ściągnąć i co ważne udostępnić dalej innym, aby to niemal dzieło sztuki, a na pewno cud myśli technicznej nie zaginął.
Bardzo uciążliwe jest też łączenie wszelkich osi, kół zębatych czy elementów ruchomych. To się zawsze kończy kręceniem w prawo w lewo i próbą przesunięcia kursora o mniej niż pixel w prawo czy lewo. Tragedia... Zdaje mi się, że klocki nie powodowałyby chęci sięgnięcia po młotek tak jak program LDD raz na jakiś czas. Istotne jest, że program jest darmowy, choć niestety posiada wyłącznie wersję pod system Windows. Na plus jest to, że radzi sobie równie dobrze na XP co na Win7 dzięki czemu mogę się nim zabawiać bez sięgania po maszynę wirtualną.
Lego Digital Designer ma jeszcze jedną dość istotną wadę. Lego przez tysiące zestawów wprowadziło pewnie kilka milionów klocków łącznie. Zestaw dostępny w programie jest faktycznie pokaźny, ale prędzej czy później okazuje się, że nie ma tego czego potrzeba. Przy zestawach Lego Technic będzie to raczej prędzej. Nie ma przykładowo dyferencjału (można zrobić sobie własny, ale na pewno wyjdzie większy), nie ma elementów pneumatycznych, nie ma części elementów elektrycznych. Słowem jest to co niezbędne, ale silnik trzeba sobie prowizoryczny kombinować. Przykład takiego silniku na pobliskim obrazku. Tłoków nie ma więc trzeba coś wymyślić.
Przyjemna sprawa to kręcenie elementami. To co do nich przytwierdzone zostanie obrócone razem z obracanym elementem. Problem jest taki, że samotnego elementu nie można rotować. Trzeba uciec się do małego triku i wyznaczyć oś obrotu umieszczając jakiś łącznik lub oś (pojedynczy PEG wystarczy). Ważne jest jeszcze to, że połączone elementy podczas rotacji zachowują się realistycznie dzięki czemu można na przykład złożyć podpory tego modelu. Niestety zasięg tego nie jest za duży, a standardowe koło zębate, czy ślimakowe stanowi dla LDD przeszkodę nie do pokonania. Do obrotu trzeba więc wybierać mniejszy zakres klocków, przez tymczasowe rozłączanie osi, a potem ponowne ich dopasowywanie (to na ogół męczarnia na pół godziny celowania myszą).
Aby nie być gołosłownym jeszcze pokażę, że ten ekskluzywny model kosztuje więcej niż rozwód. Oficjalna strona Lego umie tylko powiedzieć, że modelu w Polsce nie ma. Udało mi się przypadkiem trafić na ofertę na Amazon.com gdzie ten zestaw jest dostępny. Na Amazon model 8421 można zamówić za 699funtów brytyjskich! Przynajmniej w najbliższym czasie mają promocję na wysyłkę klocków, nie ma konieczności dopłacać 5funtów za paczkę. Mnie i na paczkę w tej chwili nie stać. Swoją drogą to może być kawał niezłej inwestycji. Minęło ledwo 5lat a ten model tak bardzo zyskał. Za 10 pewnie będzie wart tyle co dom.
W aktualnie ukończyłem podstawę tego modelu. Samo ramie dźwigu i jego mechanizmy mogą jednak nie być do zrobienia z powodu braku silników i siłowników, ale próbę już podjąłem. Nie postawię go sobie na biurku, ale w pewnym sensie będę z siebie dumny i może urodzi się jakiś ciekawy pomysł. Lego raz na jakiś czas nagradza interesujące pomysły zestawami klocków. Aktualnie jest konkurs na zbudowanie dźwigu, a do wygrania jest traktor. Interesujące połączenie nagrody z konkursem.
A ja chciałbym się pobawić w robotykę z LEGO. Silnik, układ sterowania i pojazd sam budujesz i podłączasz do silników. To jest dopiero (droga) zabawa :D
OdpowiedzUsuńTeoretycznie LDD daje możliwość zabawy z lego Mindstorm, ale nie próbowałem więc nie wiem jak to idzie.
OdpowiedzUsuńLink do strony Lego na końcu arta nie działa. Zwykłe 404 :/
OdpowiedzUsuń@Anonimowy to nie jest zwykłe 404. To informacja sklepu, że ten produkt nie jest w nim dostępny.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń