niedziela, 19 czerwca 2011

Informatyk za kierownicą - wybór szkoły jazdy

No i weekend za nami. Pewnie nie jedna osoba obijała się od rana do wieczora i cieszyła się nie zawsze zasłużonym odpoczynkiem. Ja tymczasem jak już zapowiedziałem wcześniej wybrałem się na kurs na prawo jazdy. Dla przypomnienia pomimo braku doświadczenia udałem się od razu na kurs łączony na kategorie A i B. Zapraszam serdecznie do lektury opisu pierwszych dwóch dni spędzonych przeze mnie na kursie w Akademii Jazdy VIP. Poprzednio jedynie zapowiedziałem tę serię, więc teraz rozpocznę od opisania procesu wyboru szkoły, a później jak najszybciej zamieszczę post(y) na temat części teoretycznej.

Jeszcze parę słów wstępu. Nie mam oporów przed pisaniem o konkretnych rzeczach na tym blogu podając zarówno firmy, jak same nazwy produktów, czy usług. Nie mam oporu przed pisaniem źle i nie zamierzam przesadzać z dawaniem komukolwiek szansy. Co to ma do rzeczy? Po pierwsze od razu pochwalę się, że kurs aktualnie (niedziela 19.06.2011) odbywam w Akademii Jazdy VIP. Druga sprawa jest taka, że bez przeszkód podzielę się ze światem wszystkim co będzie źle i z przyjemnością będę pisał o wszystkim co dobre. Nie mam wykształcenia dziennikarskiego, więc nikt nie uczył mnie ściemniać masom na papierze. Trzymam się jednak mojego celu i staram się zachować ten zakątek sieci jako bardzo przydatny każdemu.

Na początek listy szkół

Kursy na prawo jazdy to niestety nie mały wydatek. Postanowiłem w miarę możliwości, jak najlepiej przygotować się do tego i zadbać by dobrze zainwestować swoje pieniądze. W sieci można znaleźć przynajmniej kilka stron, które mają na celu porównanie szkół auto w Warszawie. Informacje na nich zawarte są mniej lub bardziej aktualne i mniej lub bardziej potwierdzone przez klientów. To nie jest najlepsze źródło informacji, ale zawsze dobry początek. No i zdecydowanie lepszy niż wertowanie Panoramy Firm. Z list takich stron wybrałem te szkoły, które posiadają stronę internetową z formularzem kontaktowym, lub adresem e-mail oraz prowadzą kursy na kategorię A i B.

Poszukajmy kogoś zaufanego

Następnym krokiem było poszukanie opinii o tych szkołach w sieci oraz wśród znajomych. Wtedy też na liście pojawiły się dodatkowe szkoły polecone przez znajomych. Kilka też z listy spadło na skutek negatywnych opinii w sieci. Nie podam tutaj żadnej z nich. Nie potwierdziłem tych informacji, więc mogą być nieprawdziwe, lecz były dla mnie wystarczająco niepokojące.

Ten etap był najbardziej męczący i mocno czasochłonny. Wymagał przedarcia się przez setki komentarzy i na dodatek nie można ich brać zawsze za godne zaufania. Wiele z nich mogło być przecież zamieszczonych przez konkurencję albo zbyt wybrednych klientów. Takich niestety ostatnio w sieci aż za wielu.

Komunikacja bezpośrednia dostarcza najwięcej odpowiedzi.

W ostatnim kroku rozpocząłem komunikację ze szkołami w celu zadania pytań. Głównie interesowała mnie kwestia czasu trwania teorii. Moim celem jest połączenie 2 kategorii, więc nie byłoby potrzeby odbywania zajęć teoretycznych 2 razy skoro materiał pokrywa się w bardzo dużym stopniu. Na tym etapie większość szkół odpadła. Albo nie było z nimi kontaktu, bo nie odpowiadali na wiadomości pocztowe, albo była konieczność odbycia 60h zajęć teoretycznych (przykładem jest szkoła Zielony-Listek), albo zajęcia teoretyczne były bardzo rozlegle rozłożone w czasie. Interesowała mnie też forma zajęć praktycznych na motocykl i odpadały te szkoły gdzie była możliwość wyłącznie jazdy z instruktorem na jednej maszynie. Jestem na to raczej za zielony.

Przyznam się szczerze, że najdłużej negocjowałem z zupełnie inną szkołą niż tą wybraną przez mnie. Ostatecznie wygrała kwestia ceny. Podstawowo kurs połączony A+B w Akademii VIP kosztuje w tej chwili (19.06.2011) 1900PLN, a na dodatek dostałem zniżkę dla studenta w wysokości 100PLN. Bardzo korzystna oferta zważywszy na to, że warunki są takie jak w szkole gdzie kurs taki kosztuje 2100PLN.

Kiedy byłem już praktycznie pewien wyboru i w dodatku wiedziałem, że na najbliższy weekend (wtedy jeszcze 18,19.06.2011) są miejsca skontaktowałem się ze szkołą telefonicznie. Dowiedziałem się wtedy dwóch rzeczy. Po pierwsze poprzez pocztę elektroniczną rozmawiałem bezpośrednio z szefem całego interesu, czyli z osobą najbardziej kompetentną, oraz tego, że jestem już zapisany na listę na kurs weekendowy. Same dobre wieści. Potwierdziłem numer konta na jaki mam wykonać przelew i przesłałem pieniądze.

Ciekaw jestem jak wiele innych metod jest znalezienia dla siebie szkoły jazdy i jakie metody były stosowane przez różne osoby. Będzie mi bardzo miło, jak ktoś się jakąś ze mną podzieli w komentarzu. W następnym poście opiszę już kurs teoretyczny. Nie wiem jeszcze czy uda się cały, bo był bardzo intensywny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz